Przeskocz do treści

REINKARNACJA UDOWODNIONA?

13 marca 2010

O wędrówkach dusz pisali już pitagorejczycy, Platon, kabaliści. Wierzyły w nią niektóre plemiona afrykańskie i aborygeni australijscy, a także pierwsi chrześcijanie. Choć później Kościół potępiał ludzi wierzących w powrót na Ziemię po śmierci (np. katarów), to nigdy oficjalnie nigdzie nie zapisano, że wędrówka dusz nie istnieje. Zwłaszcza że można w Biblii odnaleźć fragmenty mówiące wyraźnie o tym, że tak się niekiedy dzieje: „I pytali go uczniowie, mówiąc „Cóż tedy Doktorowie zakonni powiadają, iż Eliasz musi wpierwej przyjść?” A On, odpowiadając, rzekł: (…) „Eliasz już przyszedł, a nie poznali go”. (…) Tedy zrozumieli uczniowie, że im o Janie Chrzcicielu powiedział. (Mateusz 17,10-13, przekład Wujka)
Współcześnie coraz więcej teologów i duchownych skłania się ku przyjęciu teorii wędrówki dusz, gdyż tylko ona może wytłumaczyć niesprawiedliwość, jaka się dzieje w życiu wielu ludzi. Bo jeśli mamy tylko jedno życie i za nie będziemy sądzeni na Sądzie Ostatecznym, to jak porównać życie człowieka, który umarł w podeszłym wieku, do wcześnie zakończonego życia dziecka czy wręcz niemowlęcia? Profesor Geddes MacGregor w 1988 roku podczas seminarium na temat reinkarnacji przypomniał słynne słowa świętego Pawła: Jak sobie zasiejesz, taki plon zbierzesz. Stwierdzenie to jedynie wtedy ma sens, kiedy każda dusza może przeżyć wiele wcieleń, podczas których zaciąga długi karmiczne lub je spłaca.

Teoria reinkarnacji została najpełniej rozwinięta w Indiach, w wedyjskiej doktrynie samsary, skąd przeniknęła do buddyzmu i dżinizmu. Oparta jest na idei karmy, co w sanskrycie oznacza działanie.
W Europie została spopularyzowana w XIX wieku przez Helenę Bławatską, założycielkę słynnego okultystycznego Towarzystwa Teozoficznego. Dziś co piąty Amerykanin wierzy w wędrówkę dusz, co czwarty Brytyjczyk i Francuz. Coraz częściej też słychać o przypadkach ludzi, którzy przypominają sobie poprzednie wcielenia lub też wydarzenia zaszłe w poprzednich żywotach wpływające na ich obecną egzystencję.


Czy te przebarwienia są skutkiem śmierci w płomieniach w poprzednim wcieleniu tego dziecka?
Fot. BE&W

Dr Ian Stevenson z Uniwersytetu w Wirginii zebrał informacje o dwóch tysiącach przypadków reinkarnacji. Większość z nich dotyczy hinduskich dzieci, które ledwie tylko zaczynają mówić, wspominają, że nazywały się inaczej i mieszkały gdzie indziej. Potrafią opisać dokładnie miejsca, w których w obecnym życiu nie były, nazwać mieszkających tam ludzi lub podają fakty z dalekiej przeszłości, których autentyczność można sprawdzić, ale o których dzieci nie miały możności się dowiedzieć. Większość z nich podobno zmarła śmiercią tragiczną – czasami nawet w obecnym życiu mają na ciele ślady po rozległych oparzeniach (gdy np. zginęli w pożarze), blizny (np. po kuli, nożu) – tak jak to widać na fotografii obok.

Ukryte wspomnienia
Jedna z najsłynniejszych psychologów zajmujących się hipnozą regresyjną, dr Helen Wambach, przeprowadziła w latach 70. sesje hipnotyczne z ponad tysiącem osób. 80% z nich twierdziło, że pamięta niektóre szczegóły z poprzednich wcieleń. Podawali informacje o ludziach i miejscach, których nie mogli znać w obecnym wcieleniu. Niektórzy mówili obcymi językami, których się wcześniej nie uczyli. I choć część owych wspomnień można wytłumaczyć tzw. kryptomnezją, czyli zapomnianą pamięcią (teksty przeczytanych książek, usłyszane opowieści itp., których normalnie nie pamiętamy, tkwią gdzieś głęboko w zakamarkach naszego mózgu, by wyłonić się w najmniej spodziewanych momentach), to jest wiele przypadków, które można wytłumaczyć tylko reinkarnacją.

Karma, czyli każdy jest kowalem swego losu

Karma jest łańcuchem przyczynowo-skutkowym, ciągnącym się przez wszystkie wcielenia. Wszystkie nasze myśli, słowa, czyny wywołują ukryte siły lub energie, które są przechowywane w głębiach naszej duszy jako nasienie karmy. Każdy zły uczynek będzie ukarany, każdy dobry – nagrodzony w następnym wcieleniu. Przeszłość kształtuje teraźniejszość, a teraźniejszość – przyszłość. Dobra karma kształtowana jest przez dobre energie, np. miłość, altruizm, chęć pomocy. Zła – przez energie złe, np. chciwość, nienawiść.
Ponieważ mamy wolną wolę, możemy przeciwstawić się karmie. Choć podstawy wszystkich mających miejsce w naszym życiu wydarzeń tkwią korzeniami w przeszłości, to jednak sposób, w jaki na nie zareagujemy, określi to, co nam się przytrafi w przyszłości. Załóżmy więc, że w przeszłym życiu ktoś był chciwym i zawistnym skąpcem, który gromadził skarby tylko dla siebie. Teraz żyje w biedzie i choćby sobie ręce urobił po łokcie, do niczego nie może dojść – a to go okradną, a to pożar strawi jego dobytek. Jeśli jednak będzie biadolił nad swym losem, zawistnie patrzył na dostatek innych lub jeśli uczciwość powiesi na kołku i pójdzie kraść – w następnym wcieleniu nadal nie zazna szczęścia i spokoju. Jeśli jednak los swój przyjmie z pokorą i zrozumieniem, postara się myśleć o innych ludziach z miłością bliźniego i będzie im w miarę swych sił pomagać – to i w obecnym życiu będzie mu się działo trochę lepiej, a w następnym czeka go nagroda.

źródło :Gwiazdy Mówią

From → Artykuły

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.